Pisaliśmy już na łamach portalu o otwarciu muralu w Piotrowicach, które miało miejsce w sobotę, 5 października. Dziś pragniemy nawiązać do historii Piotrowic, która przyczyniła się do powstania tego dzieła.

W Piotrowicach szli po wolność. Trzysta dwadzieścia dziewięć lat temu w Piotrowicach i sąsiednich Trzebinach wydarzyło się coś zdumiewającego. Właściciel obu wsi – Melchior Gurowski i jego żona – Krystyna z Przybyszewskich – uwolnili od dziedzicznej pańszczyzny i dali prawo decydowania o sobie wszystkim swoim poddanym w tych miejscowościach: kmieciom, zagrodnikom, chałupnikom a nawet sługom i dworzanom. Uczynili to – jak napisano w dokumencie w urzędzie grodzkim w Kościanie – ,,z wdzięczności za sprawiedliwą zapłatę sobie zadeklarowaną”. Uwolnili tak 35 chłopów wraz z całymi rodzinami, co znaczyć może, że 22 listopada 1695 roku wolność zyskało około 150 chłopów.
,,Nie znamy na terenie całej Polski przedrozbiorowej nikogo kto by Gurowskiego pod tym względem wyprzedził, albo naśladował” – napisał prof. Włodzimierz Dworzaczek.
Wszystko wskazuje więc na to, że Piotrowice i Trzebiny to prawdopodobnie pierwsze wolne wsie w tej części Europy. Dziś o tym niezwykłym fakcie wszystkim, którzy odwiedzą wieś przypomina ogromny mural na ścianie sali wiejskiej. Autorem dzieła jest Marek Looney Rybowski, artysta street artu, który ma na swym koncie największy mural w Polsce. Przyjechał do Piotrowic aż z Gdańska. Dzieło powstało osiem dni, a efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.
W piątek, 4 października, wieś i mieszkańcy sąsiednich miejscowości wzięli udział w uroczystym ,,otwarciu” muralu. Zaczęto od marszu i biegu po chłopską wolność. Pochód nawiązywał do tradycji wsi z czasów II RP. Tak wtedy świętowano doniosłe dla mieszkańców chwile. Ostatni odbył się w 1937 roku.
Maszerowano wraz z Kapelą Dudziarską Manugi z Bukówca Górnego do drogi na Trzebiny, a biegacze ruszyli w trasę sięgającą opłotków Trzebin. Wszyscy spotkali się pod witaczem na wjeździe i prowadzeni przez Święciechowskie OSP, i w rytm wybijany przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą ,,Blue Bross Band” z pochodniami i lampionami ruszyli środkiem ulicy pod mural. Imponujący pochód z ogniem i światłami prowadziły Mażoretki ,,Twins” z Włoszakowic. Mural odsłonięto światłem przy dźwięku strażackich syren, opowiedziano o akcie libertacji i symbolicznie przecięto wstęgę.

Niech historia libertacji chłopów w tej wsi będzie przypomnieniem, że wolność jest najcenniejszym darem, ale też zobowiązaniem. Zobowiązaniem do pracy, do troski o naszą ziemię i naszą społeczność, do budowania przyszłości na wartościach, które przekazali nam nasi przodkowie – powiedziała Agnieszka Guezenoc, prezes Stowarzyszenia Team Piotrowice, organizatora uroczystości.

W ostatnich dniach września około 30 mieszkańców wsi (wszystkie pokolenia: dzieci, nastolatkowie, rodzice i dziadkowie) wzięło udział w warsztatach malarskich prowadzonych przez Looneya. Kolorowano piotrowicki mural pędzlami na kartkach, oswajano się z farbami w sprayu (na kartonowej ścianie wykonano kilkunastometrowy mural,) a następnie wsparto artystę przy pracy na ścianie. 

Projekt  „Piotrowice – wieś wolnych ludzi” napisało i wykonało Stowarzyszenie Team Piotrowice i jest on współfinansowany ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego w ramach programu ,,Wielkopolska Odnowa Wsi 2020+”. Ogromnym wsparciem dla Stowarzyszenia był Samorządowy Ośrodek Kultury Święciechowa.

Artykuł opisujący przebieg imprezy znajdziecie Państwo poniżej:

Dziękujemy za przekazane informacje Alicji Muenzberg ze Stowarzyszenia Team Piotrowice.